czwartek, 14 kwietnia 2011

Coś dla miłośniczek szybkich samochodów




        Mamy wiosnę a właściwie u nas temperatury już typowe dla lata więc większość czasu spędzamy na spacerkach i po za domem, ponieważ nasza pociecha nie może usiedzieć w domu. Wczoraj wieczorem przeglądałam nasze zdjęcia i jakoś tak mnie zebrało na wspomnienia. W okresie kwietniowym poznałam swojego męża i to dzięki niemu dziś jestem tu gdzie jestem i robię to co robię, a dlaczego taki tytuł? właściwie zupełnie od czapy:)
        Już wyjaśniam: chciałam Wam dziś pokazać kilka naszych starych fotek z wyprawy, która sprawiła mi wiele przyjemności, była naszą pierwszą wspólną wyprawą i właśnie tam zrobiono nam nasze pierwsze wspólne zdjęcie.

dziś właściwie juz mało aktualne (latka lecą:))






         Maranello - miasteczko w którym produkowany jest jeden z najbardziej znanych samochodów świata.
ferrari - jedna z najbardziej znanych marek samochodów na świecie, niestety jest również jedną z najdroższych.
 Przedsiębiorstwo produkujące te sportowe samochody powstało w 1947 roku, założone przez Enzo Ferrari. Całe miasteczko żyje dzięki tej fabryce, co można zauważyć już mijając tabliczkę z napisem Maranello.



       Rozpoznawalne wszystkim logo ferrari jest wszędobylskie, od przystanków po szyldy na sklepach i barach. Dzięki fabryce i muzeum ferrari Maranello odwiedza rokrocznie miliony turystów.
      Kiedy dotarliśmy na miejsce, pamiętam że czym prędzej popędziliśmy do kasy aby zakupić bilety, które nie należały do najtańszych , zresztą zaraz przy wejściu znajduje się sklepik w któorym można nabyć gadźety i pamiątki ze znaczkiem ferrari, od perfum przez ubrania po kubki, bryloczki itp., jednak ceny jak przystało na ferrari z najwyższej pułki.



       Ogromny bubynek w którym znajduje się muzełum rozpoczeliścmy od zwiedzania parteru gdzie znajduje się sala poświęcona formule 1 oraz gabinet Enzo Ferrari.




ten wisiał sobie na ścianie między piętrami



a tu opona po wyścigach w Japoni 2003



nie daleko obok muzeum jest fabryka ferrari oraz tor próbny szkoda że nie mogą z niego korzystać zwiedzający, to by była frajda przejechać się takim bolidem.

biuro Enzo Ferrari zachowane w najdrobniejszych szczegółach



Wchodząc na kolejne piętro można zobaczyć inne samochody z torów wyścigowych, jak również te bardziej cywilne, jednak jak przystało na ferrari ze sportowym duchem. Jest tu też sala poświęcona silnikom z której trudno mi był wyciągnąć Karola. Na pierwszym piętrze znajduje się również sala zwycięzców, gdzie stoją najnowsze bolidy formuły 1 oraz cała ściana obsypana trofeami zdobytymi przez kierowców  la Scuderia Ferrari w różnych wyścigach. Kolejną ciekawostką która nas tam spotkała okazała się "kabina dwięków" wchodząc do niej można było wybrać model samochodu i posłuchać jaki dźwięk wydaje w różnych sytuacjach, np: przy starcie czy przy wejściu w zakręt.
         Długo bym jeszcze tak mogła Wam pisać o tym miejscu, ale nie chciałabym zanudzić Was na śmierć. W każdym razie wspaniałe wspomnienia z tego miejsca na koniec jeszcze parę fotek i to jedno które tyle miłych wspomnień mi przywołało, choć takie może trochę nie udane i zwyczajne jak większość, to dla mnie jedne z bezcennych.















to jest to;)


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i miłego popołudnia Wam życzę.

7 komentarzy:

  1. super wspomnienia.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ach chyba tymi wspomnieniami ściągnęłam deszcz bo zaczęło lać jak na zawołanie, ha ha. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe zdjęcia i wspomnienia! Trzeba by zrobić nową sesję, do wspominania po kolejnych latach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczna rodzina i miły klimat bloga. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To miło że jeszcze tu zaglądasz, jakiś koszmarny pech nas prześladuje w ostatnim czasie, ale nie będę się użalać tylko Ci powiem, że pomału wychodzimy na prostą, więc mam nadzieję że powrócę do Was i bloga bo sprawiało mi to wiele frajdy i przyjemności. Ale cały czas zaglądam do Ciebie i na inne blogi choć nie wiele czasu, staram się być na bieżąco. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie,ze sie odezwalas.Zycze szybkiego powrotu do swiata blogowego,bo brakuje tu Ciebie.Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń